Wszyscy chcemy być nieustępliwi – nie rezygnować, nie poddawać się, pokazywać innym, że można realizować swoje marzenia. Tak, jak mówił Kobe Bryant: “„Moment, w którym się poddajesz, to moment, w którym pozwalasz wygrać komuś innemu”. Ale wcale nie musi tak być. Trening mentalny w sporcie pozwala stać się bardziej nieustępliwym człowiekiem – na boisku i poza nim. Z artykułu dowiesz się:

Jak nieustępliwym zawodnikiem jesteś?

Tim Grover to legenda wśród zawodowych sportowców: nie tylko stawia ich na nogi po poważnych kontuzjach, ale przede wszystkim wyciąga ich z mentalnego bagna. W swojej książce “Relentless” dzieli sportowców na 3 typy:

1. Cooler – naprawde niezły zawodnik, który ma świetne sezony, po których jednak następuje spadek formy. Nie potrafi zachować w swojej grze stałego poziomu.
2. Closer – czyli tzw. “domykacz”, który w odpowiednim momencie gry stanie na wysokości zadania i dokończy akcję. Raczej nie wzniesie się jednak na wyżyny swoich możliwości.
3. Cleaner – tworzy coś unikatowego, ustala nowe standardy, niszczy zastane schematy, podnosząc grę na niespotykany wcześniej poziom. Jak trafnie zauważył Rafał Mazur w odcinku “Zen Jaskiniowca” swojego podcastu – Cleaner to “wymiatacz”, ktoś ponad wszystkimi.

Jakim zawodnikiem Ty jesteś? Co zatrzymuje Cię przed staniem się Cleanerem? Uwierz, że odpowiedzi są w Tobie, podobnie jak wszelkie przeszkody, które wydają Ci się w tym momencie nie do pokonania.

Czym jest trening mentalny w sporcie?

Może wydaje Ci się, że tutaj chodzi o motywację – Cleanerzy na pewno zawsze są zmotywowani do tego, co robią, a ich pokłady energii wyciskają wprost z wątroby (Grover powiedziałby “flaków”). Muszę Cię rozczarować – tu w ogóle nie chodzi o motywację, a już na pewno nie zewnętrzną. To Twój cel powinien pchać Cię do przodu. Trening mentalny pomoże Ci dokonać refleksji nad sobą, a w efekcie rozwinąć swój potencjał. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom i znajomości mechanizmów dotrzesz do wszystkich swoich blokad i je pokonasz. Wiem, że jeżeli szukasz informacji, to już jesteś zmotywowany. Teraz musisz wcielić wiedzę w życie lub poszukać osoby, która pomoże Ci to zrobić. Ufasz sobie?

O roli zaufania do siebie

Dlaczego wątpisz w to, że możesz osiągnąć to, czego pragniesz? Wiem, jak to jest. Kiedy w klasach gimnazjalnych dopiero zaczynałem na poważnie interesować się piłką, ogromnie poruszały mnie słowa kolegów: ha, Mateusz zostaje po treningu, żeby podlizać się trenerowi. Wiesz co robiłem? Po treningu wychodziłem ze wszystkimi i szedłem na boisko, na którym żaden kolega mnie nie widział, żeby dalej grać. Nie ufałem sobie, swojemu instynktowi, który mówił mi: zostań po treningu, dopytuj trenera o wskazówki. Pamiętaj, że zaufanie do siebie, to waluta przyszłości, jak trafnie zauważył Michał Szafrański. Jeżeli ufasz sobie i potrafisz dotrzymać danego sobie słowa, to idziesz do przodu – stajesz się nieustępliwy. To właśnie te umiejętności nabywasz dzięki treningowi mentalnemu.

Znasz swoje “dlaczego”?

Bycie osobą nieustępliwą, to ciągłe dążenie do lepszej wersji siebie, tej osoby, którą pragniesz się stać. Musisz zaakceptować, że na tej drodze spotka Cię wiele wybojów i trudności, ale jeżeli znasz swoje “dlaczego”, to jedna porażka nie będzie miała znaczenia. Jeżeli wiesz, dlaczego wstajesz rano i idziesz na trening, dlaczego odpuszczasz imprezy i wyjścia, to będziesz to robił bez poczucia straty. Ważność stracą także komentarze innych. Michael Jordan, absolutna gwiazda NBA, wyraźnie mówił, że kiedy odniesiesz sukces, staniesz się ponadprzeciętny, to nie zabraknie osób, które będą Ci robić koło dupy. I to jest ok. Dopóki Ty nie przestaniesz wątpić w siebie, to te komentarze nie będą miały znaczenia. Właśnie dlatego tak ważny jest trening mentalny w sporcie.

Nieustępliwość a wątpliwości

Może jednak jest tak, że opanowują Cię wątpliwości. Myślisz o tym, jak wielu świetnych zawodników jest wokół, w Twojej drużynie! Jak wiele osób marzy o karierze sportowej, ale nie udaje im się w pełni zrealizować swojego potencjału. Zastanów się jednak: czy małe dzieci wątpią w to, że będą chodzić? Czy myślą sobie “już powinienem chodzić, a tylko się wywalam – jestem beznadziejny”, “za dużo czasu zmarnowałem na raczkowanie, nie ma sensu próbować chodzenia”? Nie! Dlaczego więc Ty rezygnujesz i wyrzucasz sobie podjęte w przeszłości decyzje?

Dlaczego z wiekiem tracimy nieustępliwość

Negatywne przekonania i trudne doświadczenia sprawiają, że stajemy się podatni na ocenę, dezaprobatę, wyśmianie. Nasze poczucie własnej wartości się obniża, a my coraz częściej wątpimy, czy możemy osiągnąć swoje cele. Ogromny wpływ ma na nas rodzina oraz otoczenie. Przekazane nam w dzieciństwie wzorce radzenia sobie z problemami i krytyką mogą sprawić, że będziemy bardzo brać ją do siebie. Podobną rolę odgrywa otoczenie, ale pamiętaj, że masz wpływ na to, z jakimi ludźmi spędzasz czas. Wiele osób woli nie wyróżniać się z tłumu, za bardzo nie wychylać. Czy chcesz być jednym z nich? Otaczaj się nieustępliwymi ludźmi, którzy idą po swoje, a sam taki się staniesz. Niech Twoje otoczenie będzie dla Ciebie inspiracją. Odpowiednio wdrożony trening mentalny pozwoli Ci stać się najlepszą wersją Ciebie – na boisku i poza nim.

 

Uwierz, że możesz, a tak będzie

Pozostawanie w klatce lęku i negatywnych przekonań o sobie, to rozwiązanie na chwilę – albo recepta na rozczarowujące życie. A przecież chcesz mierzyć wysoko i realizować maksimum swojego potencjału, prawda? Na poczucie sprawczości ogromny wpływ ma sposób, w jaki o sobie myślimy. Zastanów się:

• Czy potrafisz wyciągać wnioski ze swoich porażek, a może myślisz “jestem zerem”?
• Jak interpretujesz doświadczenia, które Cię spotykają?
• Czy zdarza Ci się mieć wrażenie, że świat jest przeciwko Tobie?
• Czy często generalizujesz np. stwierdzając, że jedna porażka sprawia, że sam, jako osoba, jesteś porażką
• Czy potrafisz przyznać się do błędu?
• Czy umiesz sobie wybaczyć?
• Czy sam podejmujesz decyzje?

Wewnętrzna narracja

Nasza wewnętrzna narracja wpływa na poczucie sprawczości, a tym samym pewność siebie. Nieustępliwość w sporcie i w życiu oznacza odrzucenie wielu szkodliwych skryptów. Jak w swoim wystąpieniu na TEDzie mówił Andrzej Tucholski “Jak dobrze, że pada”. Powiedz sobie, że przez deszcz Twój dzień będzie beznadziejny, a z pewnością taki się stanie. Powtarzaj sobie, że nie dasz rady zrealizować swoich marzeń, a masz jak w banku, że dokładnie tak się stanie. Z pomocą treningu mentalnego zmienisz swoje negatywne przekonania o sobie, co umożliwi Ci sięganie po więcej.

Margines możliwości

W książce “Relentless” Grover pisze o marginesie możliwości. Podobnycharakter ma zasada 40% Davida Gogginsa. Pokrótce mówią one, że zawsze w momencie, kiedy wydaje Ci się, że nie dasz już rady, tak naprawdę wykorzystałeś jedynie niewielką część swoich możliwości. Zwykle nasze ciało i umysł wysyła nam sygnały o wyczerpaniu na długo przed faktycznym wyczerpaniem. Dokładnie to zdarzyło się podczas półmaratonu, który biegłem. Po około połowie trasy moje ciało mówiło mi “dość”. Powoli głowa także zaczęła w to wierzyć, ale ambicja (i trening mentalny!) nie pozwoliły mi się zatrzymać. Dobiegłem do mety, a przecież mogłem się poddać już kiedy pojawiły się pierwsze myśli o rezygnacji. Zasada, o której pisze Grover i Goggins ma sens, ale pomija bardzo ważny aspekt: odpoczynek. W nieustępliwości nie chodzi o bezmyślne zapierdzielanie. Chodzi o umiejętność rozróżnienia, kiedy mi się nie chce, kiedy blokują mnie wewnętrzne hamulce, a kiedy faktycznie muszę wcisnąć pauzę i dać sobie luz. Nie zapominaj o tym.

Jak stać się nieustępliwym? Podsumowanie

Zbudowanie silnej głowy pomoże Ci zbudować silne ciało. Trening mentalny w sporcie, to ogromnie pomocna technika, która umożliwia zawodnikom lepsze poznanie siebie, swoich mocnych i słabych stron, co następnie przekłada się na zwiększenie pewności siebie i nieustępliwości. Jeżeli chcesz pracować nad swoją nieustępliwością i stawać się coraz lepszą wersją siebie, to koniecznie pobierz darmowy rozdział mojego e-booka “13 kroków do zbudowania pewności siebie” lub napisz do mnie wiadomość! Możesz pracować nad swoim nastawieniem – potrzebujesz tylko odpowiednich narzędzi.